W kuchni półki z przyprawami powstały dziś tradycyjne rogale marcińskie. No dobra - trochę mniejsze niż tradycyjne.
Oblane lukrem i obsypane migdałami - idealne.
Chcecie przepis?
Ciasto półfrancuskie - cudownie maślane i lekkie dzięki warstwom.
Nadzienie z białego maku, migdałów i bakalii - niepowtarzalny aromat.
Chcecie przepis?
Jadłam. Niebo w gębie! Są niesamowicie aromatyczne i pełne smaku!
OdpowiedzUsuńnajlepsze nadzienie na świecie!
OdpowiedzUsuńporywam jednego, albo dwa:) cudowne! tak chciałam takie upiec w tym roku, ale znowu mi się nie udało:/
OdpowiedzUsuńwyglądają cudownie, musiały pięknie pachnieć a smakować wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńU mnie też rogale królują. Tobie wyszły wspaniałe! :-)
OdpowiedzUsuńTy-tusiu - gdzie można kupić biały mak?
OdpowiedzUsuńJa akurat mieszkam w Poznaniu i kupiłam go w Piotrze i Pawle. Jeśli w Twoim mieście jest ta sieć - powinni mieć (ok. 12zł za 500g). Można kupić też przez Internet. Jeśli chcesz mogę go dla Ciebie kupić i wysłać pocztą (jeśli chcesz - odezwij się na maila) :)
UsuńPiękne, odpuściłam tę robotę, bo wałkowania dużo, ale zazdroszczę sobie:)
OdpowiedzUsuńo jaaa! Ależ cudowne ci wyszły, kształt lepszy niż mój :D
OdpowiedzUsuńMega!
Przepis chcemy oczywiście, zwłaszcza że z samego Poznania czyli z najlepszego źródła. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie w mieście nie mogę nigdzie nabyć białego maku. Ale jak już spotkam, to zrobię te rogale na pewno.
OdpowiedzUsuńParę lat temu pracowałam w biurze obok cukierni, która sprzedawała takie rogale. Jadłam je codziennie! Dziś sama nie mogę w to uwierzyć, bo są tak diabelsko słodkie, że po połowie mówię pas...
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja ,uwielbiam wszystko z makiem,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakich rogali po prostu nie da się nie lubić. Wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńWszędzie rogale, wszędzie pyszności. Ale u Ciebie prezentują się tak pięknie. A ja wstyd się przyznać, jeszcze nigdy takich rogali nie jadłam :) Porywam jeden :)
OdpowiedzUsuńOch to skoro jest w Piotrze i Pawle to kupię. Niedługo będę w Warszawie, więc się obkupię :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe rogale!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńFantastyczne!! my pierwszy raz w tym roku nie pojechaliśmy do Poznania... tylko gdzie kupić biały mak?
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam wyżej - ja kupuję biały mak w Piotrze i Pawle. Pojawia się co roku w okolicach listopada. Ostatnio jak byłam to jeszcze leżał na pólkach, ale nowych dostaw do przyszłego roku raczej bym się nie spodziewała, więc można kupować póki jeszcze jest. Jeśli nie ma w Twoim mieście PiP - mogę Ci kupić (ok. 12zł/500g) i wysłać :)
UsuńOczywiście, że chcemy przepis :) I tym bardziej że prosto z Poznania :) Pięknie wyglądają :) Właśnie też się zastanawiałam gdzie dostać biały mak :)
OdpowiedzUsuńNajpierw jadłam takie rogale z Piotra i Pawła. Tydzień później upiekłam sama... Genialne! Nie jadłam lepszych rogali :)
OdpowiedzUsuńRogale Świętomarcińskie stały się dla mnie inspiracją. Zerknij http://apetytnaogrod.blog.onet.pl/2013/11/27/strucla-z-masa-marcepanowa/. Pozdrawiam, Iza
OdpowiedzUsuń