piątek, 28 lutego 2014

Sałatka z quinoa (czerwoną komosą ryżową) i kurczakiem

Superfood, czyli jedzenie o bardzo wysokich właściwościach odżywczo-leczniczo-wspomagających nasz organizm. Pod tą nazwa kryją się wszystkie te produkty, które swoimi zbawiennymi właściwościami dla ludzkiego organizmu nie mają sobie równych.
I właśnie tutaj należy zaliczyć komosę ryżową. Ta roślina zbożopodobna była uprawiana już przez Inków i stanowiła podstawę ich pożywienia. Nic dziwnego. Dostarcza pełnowartościowych węglowodanów, a niski indeks glikemiczny nie powoduje nagłych skoków cukru, a także powoduje uczucie sytości na dłużej. Jest też jako jedna z bardzo niewielu roślin bogata (aż 18%)! w pełnowartościowe białko zawierające pełen zestaw aminokwasów egzogennych tak potrzebnych naszemu organizmowi do wzrostu i regeneracji. A to oznacza, że jest niezastąpiona w diecie wegetarian, ale także dzieci oraz osób intensywnie ćwiczących czy po urazach gdzie procesy regeneracji są bardzo istotne. Błonnik pokarmowy wspomaga prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Już Was przekonałam? A jeszcze nie skończyłam wymieniać zalet! Komosa ryżowa jest bogata w magnez, żelazo, fosfor, miedź i wapń (więcej i lepiej przyswajalny niż ten z mleka!). Zawiera witaminy z grupy B, witaminę E i NNKT - Omega 3, na którego niedobory często cierpimy. Na dodatek nie zawiera glutenu. Jest to niewątpliwie SUPERFOOD!
I wisienka na koniec. Quinoa jest też bardzo smaczna i uniwersalna! Możemy wykorzystać ją wszędzie tam gdzie używamy kaszy czy ryżu. Należy ją dokładnie wypłukać przed gotowaniem (aż przestanie się pienić), aby zmyć gorzkie saponiny z jej powierzchni. Gotowanie jest proste - 2-2,5 porcje wody na jedną porcję komosy. Gotujemy do wchłonięcia wody i wypuszczenia białych "sprężynek". Po ugotowaniu komosa pozostaje jędrna i delikatnie chrupiąca, można tez wyczuć lekko orzechowy posmak. Jest pyszna :) 



Składniki:
  • 1 szklanka czerwonej komosy ryżowej
  • 1 duża pierś z kurczaka
  • 2 pomidory
  • 1 ogórek
  • 3/4 szklanki czarnych oliwek
  • 1 nieduża czerwona cebula
  • 1- 2 niepryskane cytryny
  • pęczek pietruszki
  • 3-4 łyżki oliwy z oliwek
  • sól, pieprz


Sposób przygotowania:
Komosę dokładnie wypłukać aż przestanie się pienić. Zalać 2 szklankami wrzątku, lekko dosolić do smaku i gotować ok. 20 na małym ogniu pod przykryciem. Gdy komosa wchłonie wodę i wypuści białe sprężynki zestawić z ognia i zostawić pod przykryciem, aby "kasza" doszła. Z łyżki oliwy, 2 łyżek soku z cytryny, soli, pieprzu i połowy pęczka posiekanej pietruszki zrobić marynatę, którą natrzeć oczyszczoną pierś z kurczaka. Cebulę obrać, pokroić w cienkie półksiężyce i zalać na sitku wrzątkiem. Dzięki temu cebula straci swoją ostrość. Ogórka obrać i pokroić w kostkę. To samo zrobić z pomidorem (jeśli mamy ładne warzywa można tez zostawić skórkę). Oliwki pokroić w paski. W misce wymieszać ostudzoną komosę i warzywa z oliwą i sokiem z połowy cytryny. Doprawić solą i pieprzem i sprawdzić smak - w razie czego dodać brakującego składnika. Przed podaniem pierś z kurczaka smażyć po kilka minut z każdej strony na patelni grillowej lub zwykłej bez dodatku tłuszczu, aż zbrązowieje i będzie dobra w środku. Zawinąć w folią aluminiową i odstawić na 5 minut, po czym pokroić w paski. Sałatkę serwować na talerzach, na niej układać kurczaka i posypywać posiekaną pietruszką. Sałatka nadaje się także do zabrania ze sobą do pracy czy na uczelnię - wystarczy wszystko wymieszać i spakować do pojemnika.
Smacznego!




wtorek, 25 lutego 2014

Spaghetti z oliwkami i kaparami, czyli obiad w mniej niż 30 minut

Gdy nie mam czasu lub ochoty długo stać w kuchni, lub gdy niewiele mam w lodówce, a sklep jakoś nie po drodze najczęściej sięgam po makaron. Wystarczy zaledwie kilka składników i kilkanaście minut w kuchni, aby wyczarować coś pysznego i pożywnego. W moich szafkach zawsze znajduje się kilka rodzajów makaronów do szybkiego wykorzystania, gdy przyjdzie mi ochota.
Staram się wybierać makaron pełnoziarnisty - jest nie tylko zdrowszy, według mnie jest po prostu smaczniejszy. Zwłaszcza w prostych włoskich pastach, których przygotowanie wymaga zaledwie odrobiny czasu i 3-4 składników, makaron z pełnego ziarna bardzo wzbogaca smak potrawy tworząc posiłek idealny.
Dzisiejszy makaron to jedna z klasycznych jego odsłon - pełna smaku i aromatu. Charakterystyczne dodatki takie jak oliwki czy kapary sprawiają, że mimo krótkiego czasu przygotowania, możemy cieszyć się bardzo aromatycznym daniem.



Składniki:

  • 250g pełnoziarnistego makaronu (spaghetti, penne lub inny lubiany)
  • puszka krojonych pomidorów
  • 1/2 szklanki zielonych oliwek
  • 1/4 szklanki kaparów
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 1/2 - 1 papryczka chilli (lub 1/4 - 1/2 łyżeczki suszonych płatków chilli)
  • 2 łyżki oliwy
  • parmezan
  • sól, pieprz
Sposób przyrządzenia:
Wstawić wodę na makaron, gdy się zagotuje osolić, wrzucić makaron i ugotować al dente. Na patelni rozgrzać oliwę, w międzyczasie pokroić cebulę w grubszą kostkę. Dodać na patelnię i smażyć do zeszklenia. Chili (można wypestkować) pokroić w drobną kosteczkę. Ilość użytej papryczki dostosuj do ostrości używanego chili i własnych preferencji. Chili dodać do cebuli i dalej podsmażać mieszając. Czosnek obrać i drobno posiekać lub przecisnąć przez praskę (ja preferuję siekany czosnek - zostaje w nim więcej aromatu). Dodać czosnek i przesmażyć całość ok. 1 minuty. Na patelnię wrzucić pomidory z zalewą, zamieszać i dusić na niewielkim ogniu. W tym czasie oliwki i kapary opłukać, oliwki pokroić w plasterki. Gdy makaron będzie prawie gotowy, dodać oliwki i kapary na patelnię, dokładnie wymieszać. Makaronu nie odcedzać, prosto z garnka przełożyć na patelnię za pomocą szczypiec do makaronu lub 2 widelców. Dzięki temu do sosu dostanie się troch wody z gotowania makaronu, która sprawi, ze danie nie będzie suche, a sos ładnie oblepi makaron.
Podawać natychmiast posypane startym parmezanem i ewentualnie posypane chilli.
Smacznego!

spaghetti-z-oliwkami-i-kaparami

spaghetti-z-oliwkami-i-kaparami

wtorek, 18 lutego 2014

Wieprzowina Wellington

Znacie sposób na przygotowanie mięsa a'la Wellington? Jeśli nie to czas to nadrobić! Do przygotowania należy użyć najlepszego kawałka mięsa - polędwicy. Zazwyczaj używa się polędwicy wołowej, jednak i wieprzowa sprawdzi się doskonale, a oszczędzi Waszą kieszeń ;)
Jeśli podacie tak przygotowane mięso na proszony obiad - na pewno zrobicie wrażenie na gościach! Nie tylko wyglądem, ale i smakiem serwowanego dania. A co najlepsze? Taka pieczeń wcale nie jest taka skomplikowana w przygotowaniu jak mogło by się wydawać.
Myślę, że już wiecie co podacie na stół przy następnej wizycie gości ;) 



Składniki:

  • 1 polędwica wieprzowa
  • 1 arkusz ciasta francuskiego (lepsze jest z lodówki - nie mrożone)
  • 100g pieczarek
  • 1 szalotka
  • 1 jabłko
  • 1 opakowanie prosciutto (lub podobnej szynki)
  • 2 łyżki musztardy dijon
  • jajko + 2 łyżki mleka
  • łyżka oliwy
  • sól, pieprz
Sposób przyrządzenia:
Pieczarki umyć, obrać i drobno posiekać razem z szalotką i 2 plastrami prosciutto. Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić pieczarki z cebulką i szynką. Smażyć, mieszając aż woda odparuje, a całość nabierze złotobrązowego koloru. W tym czasie obrać jabłko i zetrzeć je na tarce. Dodać do masy na patelni i ponownie odparować nadmiar wody. Jeśli masa nie jest dość zwarta można dodać 2 łyżki bułki tartej i dokładnie wymieszać. Doprawić solą i pieprzem i odstawić do ostudzenia.
Polędwicę umyć, osuszyć i oczyścić ze wszelkich niepotrzebnych błon i przerostów tłuszczu. Przekroić wzdłuż na pół i jedną połówkę obrócić poziomo o 180 stopni, aby cieńsza końcówka jednej połówki leżała na grubszej końcówce drugiej połówki - w ten sposób wyrównamy grubość całej polędwicy. Mięso doprawić solą i pieprzem. Pomiędzy połówki rozłożyć równomiernie warstwę nadzienia pieczarkowego. Nadziane mięso posmarować z zewnątrz musztardą i owinąć ciasno plastrami szynki. 
Tak przygotowane mięso ułożyć na rozwiniętym arkuszu ciasta francuskiego. Ciasto ciasno zawinąć wokół mięsa zostawiając kilka cm na zakładkę do sklejenia, odciąć nadmiar, a brzeg przykleić jajkiem rozkłóconym z mlekiem. Pieczeń ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia sklejeniem do dołu. Z nadmiaru ciast można wyciąć dekoracyjne listki, które z pomocą jajka umieszczamy na górze. Całość posmarować dokładnie jajkiem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200st. C. Piec 25 - 30 minut. Po wyjęciu odstawić na ok. 10 minut, aby soki w mięsie się ustabilizowały. Kroić ostrym nożem  i podawać w towarzystwie puree ziemniaczanego lub pieczonych ziemniaków i sałaty z sosem vinegret.
Smacznego!


wtorek, 11 lutego 2014

Buraczane pęczotto (risotto z kaszy pęczak)

Co sądzicie o tego typu neologizmach jak pęczotto? Ja, tak samo jak kuchnię fusion, bardzo je lubię! Uważam, że ciągły rozwój i ewolucja (w tym kuchenna) wymusza na nas taki słowotwórstwo i warto wzbogacać język kolejnymi słowami :)
A co do pęczotta? Jest niezwykle zaskakujące! Podczas gotowania, standardowo próbowałam jak smakuje i... byłam rozczarowana. Spodziewałam się hitu, a tu taki se średniaczek ;) Pełna niepokoju podałam obiad. I, jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, wszystko się zmieniło! Z każdym kęsem czułam jak bukiet smaków rozkwita i sprawia, że całość jest przepyszna i prawie że uzależniająca! On podzielał moje zdanie - z wielkim entuzjazmem zjadł resztki na kolację.  
Risotto to, banalnie proste i dość szybkie w przygotowaniu, jest idealnym pomysłem na przystawkę na wystawnym proszonym obiedzie lub romantyczną kolację we dwoje. Zachwyca intensywnie różowym kolorem, z którym doskonale kontrastuje zielona rukola i biały kozi ser. Doznania smakowe są co najmniej (!) tak dobre, jak te wizualne. Nie pozostaje nic innego jak podzielić się przepisem :)

buraczane peczotto risotto z kaszy


Składniki:
  • szklanka kaszy pęczak
  • ok. 3 szklanki bulionu warzywnego
  • 100 ml czerwonego, wytrawnego wina
  • 1 duży lub 2 średnie buraki
  • 80g koziego serka (u mnie podpuszczkowy, raczej twardy)
  • 1/2 szklanki orzechów włoskich
  • 2 szalotki
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki masła klarowanego
  • 2 łyżki masła
  • sól, pieprz
  • rukola do podania
  • opcjonalnie parmezan do podania
Sposób przygotowania:
Buraki ugotować lub upiec do miękkości (ja kupiłam już ugotowane), wystudzić, obrać i zetrzeć na tarce. Szalotkę pokroić w kostkę, czosnek posiekać drobno lub przecisnąć przez praskę. Orzechy pokroić na mniejsze kawałki - powiedzmy wielkości ziarna groszku.  Podgrzać bulion i trzymać gorący pod ręką.
W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzać masło klarowane, dodać szalotkę i zeszklić. Dodać czosnek, przesmażyć 30 sekund i dodać kaszę. Smażyć mieszając, aby dokładnie pokryła się tłuszczem ok. 2 minut. Wlać wino i mieszając poczekać, aż odparuje. Dodać 2 chochelki bulionu. Gotować na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając ok. 30-40 minut - aż kasza będzie miękka (lekko al dente). Za każdym razem gdy odparuje prawie cały płyn - dodawać chochelkę bulionu - może się okazać, że zużyjecie mniej niż 3 szklanki bulionu, ale możecie też potrzebować go więcej. Wraz z ostatnią chochlą bulionu dodać buraki i wszystko dokładnie wymieszać. Następnie wkruszyć większość serka koziego i dodać orzechy. Wszystko wymieszać i trzymać na małym ogniu jeszcze kilka minut, aby smaki przeszły między sobą. Dodać kawałeczki zimnego masła i dokładnie wymieszać. Nakładać na talerze, dekorować rukolą i pokruszonym serkiem kozim. Opcjonalnie posypać startym parmezanem (dobrze smakuje, ale trochę psuje wygląd;).
Podawać od razu.
Smacznego!

buraczane peczotto risotto z kaszy

buraczane peczotto risotto z kaszy

piątek, 7 lutego 2014

Pierożki wonton

Pierogi. Kto ich nie lubi? Ja uwielbiam! Niezależnie od tego, czy to tradycyjne polskie (czyt. ruskie;) czy może arabskie w drożdżowym cieście czy może azjatycka wersja - wonton.
I te ostatnie właśnie chcę Wam dziś zaprezentować. Moje nadziane były surowym mięsem z indyka - doprawionym na azjatycką nutę. Możecie użyć także kurczaka, wieprzowiny albo zrobić nadzienie wegetariańskie. Opcji jest mnóstwo, a wontony zawsze pyszne.
Podać je także można na wiele sposobów. Smażone, parowane, gotowane. Z sosem lub w zupie - jak u mnie. Są doskonałym dodatkiem do esencjonalnego, pachnącego imbirem i lekko palącego chilli rosołu orientalnego z ostatniego posta.
A co najlepsze? Są naprawdę proste do zrobienia! Nadzienie to kilka chwil na starcie imbiru, czosnku i wymieszanie wszystkiego. Ciasto zajmuje ciut więcej czasu, ale pracuje się nim bardzo łatwo. Jest elastyczne, miękkie i nieklejące. Jednym słowem - idealne :)



Składniki:
Źródło

Ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 1 jajko
  • 3/4 łyżeczki soli
  • ok. 1/2 szklanki wody
  • skrobia kukurydzina/ziemniaczana (do podsypywania)

Nadzienie:
  • 300g mięsa z indyka - zmielonego
  • 1cm imbiru
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego
  • 2 łyżki jasnego sosu sojowego
  • 1 łyżeczka brązowego cukru
  • 1 łyżeczka wina ryżowego, sherry lub octu ryżowego
  • sól, pieprz



Sposób przyrządzenia:
Imbir obrać i zetrzeć na tarce. Do mięsa dodać pozostałe składniki, doprawić do smaku i dostawić do przegryzienia. 
Mąkę wymieszać z solą. Dodać jajko i połowę wody. Mieszać, aż mąka zaabsorbuje wodę. Stopniowo dolewać resztę wody w miarę potrzeby - może się okazać, że nie potrzebujemy więcej wody. Zagnieść gładkie elastyczne ciasto - można zrobić to w maszynie. Szczelnie owinąć folią lub włożyć do foliowego woreczka i zostawić na 30-60 minut, aby gluten się rozluźnił, dzięki czemu ciasto zmięknie. 
Po tym czasie ciasto rozwałkować na ok 2mm grubości na stolnicy posypanej cieniutka warstwą skrobi. Następnie wycinać kwadraty o boku ok. 8-9cm za pomocą noża. 
Tak przygotowane "skórki" do wontonów można układać jeden na drugi posypując je skrobią. Jeśli użyjecie do ich rozdzielenia mąki - ciasto wchłonie mąkę i po jakim czasie wszystko się sklei w jedną masę. Skrobia rozdzieli płaty na znacznie dłuższy czas. Tak przygotowane skórki można tez mrozić lub przechowywać do 3 dni w lodówce (przełożone papierem do pieczenia).
Na każdy płat ciasta nakładać nadzienie, brzegi zwilżać wodą i dowolnie sklejać, np. w trójkąty, w uszka lub łącząc 4 rogi i sklejając boki. 
Ulepione pierożki gotować ok 5-6 minut i podawać w gorącym bulionie.
Smacznego!




wtorek, 4 lutego 2014

Rosół orientalny - na zdrowie!

Witam po krótkiej przerwie :)
Wracam pysznie, energetycznie i zdrowo! Wprawdzie okropne mrozy już odpuściły, ale myślę, ze wciąż warto wspomagać swoją odporność pysznymi daniami. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że rosół jest idealny do walki z wszelkimi choróbskami. A jeżeli wzbogacimy go o takie rozgrzewające składniki jak imbir, chilli i czosnek (dużo czosnku;) zyskamy najlepszy i najpyszniejszy lek pod słońcem.
Jednak, żebyście sobie nie myśleli, ze to tylko dla osób chorych - zupa wychodzi pyszna i nada się na każdy zwykły dzień, gdy mamy ochotę na dawkę pysznego bulionu.
Ja swój rosół podałam z domowymi pierożkami wonton nadzianymi indykiem (przepis wkrótce). Jeśli nie macie czasu na lepienie - użyjcie makaronu ryżowego, lub jeszcze zdrowiej i bardziej leczniczo - kaszy jaglanej.

rosol orientalny


Składniki:
  • 0,5kg mięsa drobiowego z kością
  • 3-4 marchewki
  • 1 pietruszka
  • 1/2 niedużego selera
  • 1/2 pora
  • 1 cebula
  • 2-4 ząbki czosnku (dla mnie im więcej tym lepiej, ale nie wszyscy się z tym zgodzą;)
  • 3-4cm imbiru
  • 1-2 papryczki chilli (zależy jaką ostrość tolerujecie i jak ostre papryczki macie)
  • 5-6 suszonych grzybków mun
  • opcjonalnie po garści pędów bambusa i/lub kiełków fasoli mung
  • szczypiorek
  • sos sojowy
  • pierożki wonton/makaron ryżowy/ugotowana kasza jaglana - do podania
  • sól, pieprz

Sposób przygotowania:
Mięso wypłukać i zalać zimną wodą w ok. 3 litrowym garnku. Dodać umyte 2 marchewki, pietruszkę, obrany seler, por, cebulę przekrojoną na pół. Doprowadzić prawie do wrzenia, zbierając wydostające się szumowiny. Gotować na malutkim ogniu (tak, aby rosół nie wrzał) przez 1,5-2 godziny. Pozostałe 2 marchewki obrać i pokroić w cienkie słupki. Po tym czasie dodać marchewkę, obrany i pokrojony na kilka części imbir, przepołowione papryczki chilli i obrane ząbki czosnku. Grzybki mun przygotować według przepisu na opakowaniu i pokroić w paseczki. Gdy marchewka zmięknie (ale nie będzie rozgotowana) dodać grzybki i jeśli używacie pędy i kiełki. Doprawić do smaku sosem sojowym, solą i pieprzem. Jeśli lubicie, możecie obrać mięso z kości, pokroić na kawałki i dodać do zupy,
Podawać gorącą z dowolnie wybranym dodatkiem (pierożkami, makaronem, kaszą) posypane szczypiorkiem.
Na zdrowie!

rosol orientalny